bez słownego tytułu

Tym razem na dwie warstwy użyte w tym tomiku składają się elementy bardziej kwadratowe/pikselowe i fragmenty czegoś przypominającego rozsypany toner. Oba elementy mają pewnie jakiś potencjał (którego ze względu na brak czasu raczej nie wykorzystam), ale na szybko udało się wydrukować kilka broszurek.

No to najpierw kilka fotek:




A teraz bardziej insajdersko, czyli pliczki, które znalazły się w broszurce:

















Komentarze

Popularne posty z tego bloga

sz pa